Święta, święta i po świętach! Tak właśnie pomyślałam, kiedy goście wyszli z urodzin Kali. Miesiąc zastanawiania się nad miejscem, jedzeniem, dekoracjami, tortem, a impreza trwała raptem dwie godziny, jak każdy rozszedł się do domu nie wierzyłam, że jest już po wszystkim hahha 🙂 Imprezę uważam za udaną, dzieci poszalały, rodzice
Czołem. 😉 Przyszedł taki moment w moim życiu, gdzie puściły zabiegi kosmetyczne i na wakacyjnych zdjęciach najchętniej pozowałam tyłem. Jak to się ma do akceptacji samej siebie, haha no chyba nijak…wszystko przez brak czasu, ale nie o tym, bo byliśmy na Mazurach i chcę Wam napisać, że było przyjemnie 🙂
Cześć i czołem. Z pewnością wyłapiecie zdjęcia na których moja mina mówi- Rób to zdjęcie i wiejemy! A tak serio, było bardzo fajnie, poza małym niuansem. Wrzucam post, bo jeśli ktoś nie był w tym miejscu, to gorąco i serdecznie polecam. Co robić z dzieckiem na weekend ? Często pytam na
Cześć. Nic mnie tak nie denerwuje jak nierozważne matki, które robią krzywdę swoim dzieciom! Tak-nierozważne, chociaż chętniej użyłabym innego określenia. Krzywdę można robić fizyczną i psychiczną. Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale czy to nie matka jest odpowiedzialna za poczucie wartości, bezpieczeństwa syna lub córki…za bezwarunkową miłość?(Wiem, wiem, ojcowie
Juuhuu, Jak to jest, że kiedy nie posiadamy dzieci mamy tyle złotych rad i pomysłów na każdy problem, a jak dzieci się pojawiają, to te rady okazują się …hmmm delikatnie mówiąc oderwane od rzeczywistości. Przyznaję się z ręka na sercu, że dawniej słysząc o braku czasu na porządki, gotowanie obiadu, myślałam sobie, że tylko kwestia organizacji, i
Cześć kochani, Święta tuż tuż, trzeba się powoli do nich przygotować. Ja robię to dwutorowo, muszę mieć miejsce w brzuszku na tonę jedzenia, no i dekoracje w domu. Zaczęłam dzisiaj, zrobiliśmy choinkę z patyczków, planuję jeszcze wykonać patyczkowe świeczniki, a reszta w zależności od czasu, bo nie wiem czy
Mamusie, Wiele razy pisałam o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim, ale głównie w kontekście stresu jaki mi towarzyszył z posłaniem Kali do żłobka, jak również o obawach związanych z rozłąką. Bałam się czy sobie z nią poradzę, ale to co okazało się dla mnie najtrudniejszą sprawą, to możliwość powrotu
Cześć, Każda impreza, którą organizuję zawsze przyniesie coś niespodziewanego. To czego wczoraj doświadczyłam dość mocno mnie zaskoczyło. Roczek Kali świętowaliśmy w domu, bo chciałam, żeby było rodzinne, przyjemnie, przytulnie i miejscu, które doskonale znamy. Finalnie całą imprezę spędziłam w kuchni, nie zamieniając zbyt wielu zdań z gośćmi. Szybko padałam ze
Szybkie podsumowanie babskiego weekendu ploteczki kaloryczne jedzenie wspominki spanie razem w jednym łóżku tematy o facetach kontrowersyjne zdjęcia 😉 spacerki Odwiedziła nas Marta. I wiecie, co? Wszystko dało się pogodzić, spontaniczne spotkania są najlepsze. Fajnie się złożyło, bo akurat mogłyśmy same spędzić czas- tak jak za dobrych starych czasów, no
Cześć kochani. W żłobku dostaliśmy zadanie na zrobienie pracy plastycznej. Temat dowolny, technika również, jedyny warunek- zaangażowanie całej rodziny. Zastanawialiśmy się kilka dni, padło na ozdobny wianek. Z pierwszym poszło nam tak szybko, że zadowolona obeszłam wszystkie okna i ozdobiłam pozostałe gołe wianki jakie wpadły mi w ręce. Nie jest
Najnowsze komentarze