Cześć kochani 🙂
Długo się zbierałam z tym wpisem, bo proces robienia nalewki trwał ok 5 tygodni. Systematycznie robiłam zdjęcia i chciałam uchwycić każdy etap. Jestem bardzo ciekawa czy robicie nalewki i czy macie jakieś swoje sprawdzone przepisy? Nasz w tym roku został zmodyfikowany, bo nalewki z zeszłego były zbyt słodkie. Chociaż nie wiem, bo byłam w ciąży i nie miałam okazji spróbować.
Mój wkład w robieniu nalewki jest bardzo mały, byłam tylko pomagierem, większość pracy wykonał mój mąż, ale wszystko mamy zapisane. Całość jest podzielona na 4 etapy.
Potrzebujemy:
2,3 kg jeżyn
1 l spirytusu
1 l wódki
69 dkg cukru
butelki + zestaw, korki, folie.
ETAP I
MACERACJA. Przebrane i umyte owoce jeżyn, przesypujemy do słoja o pojemności 5L. Tak przygotowane owoce zalewamy wcześniej przyrządzonym alkoholem 70%. Takie stężenie uzyskujemy mieszając w proporcji 1:1 spirytusu z wódką. Zostawiamy nalew w ciepłym miejscu na 2 tygodnie.
ETAP II
SYROP. Przygotowany w pierwszym etapie nalew zlewamy do innego słoja, przez gazę. Owoce wsypujemy do miski, następnie warstwami układamy jeżyny z cukrem. Do przygotowania syropu używamy 30dag cukru na 1 kg owoców. Słój z tak przygotowanym nastawem zakrywamy gazą, tak aby był ciągły dostęp powietrza. Ustawiamy ponownie na 2 tygodnie na parapecie, lub w innym miejscu gdzie będzie słońce.
ETAP III
FUZJA SYROPU Z NALEWEM. Syrop zlewamy do słoja przez sitko wyłożone gazą. Dodajemy do syropu nalew. Mieszamy. Tak przygotowana nalewka w szczelnie zamkniętym słoju, trafia do klaryfikacji na 7 dni. Stawiamy w ciemnym i chłodnym miejscu.
ETAP IV
BUTELKOWANIE. Nalew po klaryfikacji przelewamy wężykiem do butelek z ciemnego szkła. Zatykamy korkiem i folią do korkowania butelek, dodaliśmy jeszcze nalepki.
Butelki trafiają do piwnicy na 6 miesięcy do leżakowania. 🙂 Myślę, że to fajny dodatek do prezentu choinkowego 🙂
Buziaki
Kasia
0 Komentarzy